Czym Się Zajmuję
Personal/Boss Branding
Zajmuję się tworzeniem wizerunku Marek osobistych w przestrzeni Digital
Head Hunting
Jestem Head Hunterem i właścicielem agencji zajmującej się rekrutacją C-Level
Doradztwo strategiczne
Doradzam firmom jak rozwijać własny biznes i jak akcelerować swój wzrost
Employer Branding
Tworzę wizerunek porządnych firm i najgorętszych pracodawców
Lead Generation
Specjalizuje się w generowaniu biznesu i pozyskiwaniu klientów i okazji biznesowych
Budowanie Biznesu
Wspieram młodych przedsiębiorców i startuperów w budowaniu własnego biznesu
Moje Marki
Moje ostatnie materiały
Dramat. 52,9 proc. Polaków…
Dramat. 52,9 proc. Polaków w wieku 25-34 lata mieszka wciąż z rodzicami. Jesteśmy w TOP UE pod kątem Gniazdowników. Jak myślicie, czyja to wina?
Zbuduj Biznes, który się uda!
Zbuduj Biznes, który się uda!
Obłuda luksusowych marek…
Obłuda luksusowych marek- rozmawiamy o tym w najnowszym odcinku Bizłyka
Dlaczego 30% firm upada w pierwszym roku?
Dlaczego 30% firm upada w pierwszym roku?
Jestem Nr#1 twórcą wg. Favikon w Polsce…
Jestem Nr#1 twórcą wg. Favikon w Polsce w obszarze
Business Strategy & Motivation.
5 rzadkich Sposobów na zarabianie Pieniędzy
5 rzadkich Sposobów na zarabianie Pieniędzy
Rekomendacje
Adam Chrobasik
Group Poland HR Director, President of the Management Board for Faurecia PolandIt is a pleasure to work with Dawid. Full profesional support.
Mariusz Minor
Finance and Controlling Manager w Magneti MarelliI wish everyone to cooperate only with people like Dawid. His approach in deep understanding of clients' needs strongly helps to achieve the goal. Additionally David's personal culture is his strong advantage.
Artur Niewiadomski
HR ManagerIt is good to work with people like David Palka - who understand the business extensively and care about ethics in business and long-term relationships.
Lucjan Zaborowski
VP of Marketing at BrightI have worked with Dawid for almost a year and I have much respect for his work ethics and attitude. Clients love Dawid for his direct and positive approach. Connections he makes are not just about sales, but about long lasting relationships that are characterized by shared trust and integrity. Dawid is an extrovert who is passionate and will fight for causes he believes in.
Nasi niesamowici klienci:
Najciekawsze Treści
Nie byłeś jeszcze na okładce? W takim razie wyskakuj z kasy!
W ubiegłym tygodniu magazyn, którego nazwy nie mogę zdradzić, opublikował jeden ze swoich TOPowych tytułów: „30-stu przed 30-stką”.
Nie byłeś jeszcze na okładce? W takim razie wyskakuj z kasy!
W ubiegłym tygodniu magazyn, którego nazwy nie mogę zdradzić (choć mogę powiedzieć, że jego nazwa zaczyna się na For… i kończy na …bes), opublikował jeden ze swoich TOPowych tytułów: „30-stu przed 30-stką” czyli zestawienie najgorętszych, młodych przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces. Czy na pewno sukces?
Kilka dni temu miałem okazję opublikować film na moim kanale Tik-Tok, w którym wyraziłem swoją opinię o tym zestawieniu i pomimo, że nie jestem nastoletnią tancerką z jędrnym biustem, mój film obejrzało niemal 35 tysięcy osób. Temat zainteresował wielu młodych ludzi, którzy budują fantastyczne biznesy, a nie mieli nigdy okazji dostać się na okładkę tak “prestiżowego” magazynu. Czy mają czego żałować?
Pozwoliłem sobie dokonać pobieżnej analizy i sprawdziłem trzydzieści przypadkowych firm z tego rankingu z poprzednich 5 lat. Co ciekawe, o dziewiętnastu nie znalazłem w Internecie ani słowa. Powstaje zatem pytanie bardziej banalne, niż tekst piosenki disco polo – na ile rzetelne jest takie zestawienie, skoro gwiazdy biznesu takie jak Elizabeth Holmes, Adam Neumann czy Sam Bankman-Fried również znalazły się na okładkach wspomnianego magazynu? Jak skończyły ich biznesy, wszyscy wiemy.
Tak się składa, że kilka spośród okładkowych startupów zbierało kapitał na działalność w organizacjach anielskich, których jestem członkiem i miałem okazję przyjrzeć się ich modelom biznesowym oraz sposobom działania. Co więcej, obserwuję je od tego czasu i widzę, jakie wolty wykonują, żeby tylko utrzymać się na rynku, często wyłącznie za pieniądze inwestorów. Tajemnicą poliszynela pozostaje, jak podobny ranking jest tworzony i dlaczego właśnie ci przedsiębiorcy zostali docenieni. Oczywiście, nie wrzucam wszystkich startupów do jednego worka, bo sam jestem inwestorem w jednym z uwiecznionych na okładce biznesów i potwierdzam, że radzi sobie na rynku lepiej niż Robert Makłowicz z suchą podwawelską.
Kolejnym ciekawym zestawieniem jest ranking 100 najbogatszych Polaków, który śmierdzi bardziej niż woda z Fukushimy. Osobiście znam przedsiębiorcę, który płaci, żeby w takim rankingu NIE widnieć. Żeby nie było, że uwziąłem się na wspomniany tytuł polecam przyjrzeć się innym dostępnym na rynku zestawieniom i rankingom, do których ludzie lgną jak kot do waleriany. Top pracodawcy, top produkty, top kierunki turystyczne, top atrakcje…
Puenta będzie krótka i ponura niczym perspektywy zawodowe po ukończeniu filologii kaszubskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Nazwijmy rzeczy po imieniu: zapłacisz, będziesz w TOP.
Dawid Pałka: Odkryłem nową, smrodliwą pasję w życiu
Długo szukałem kreatywnego sposobu na dotarcie do tuzów biznesu, który zaprocentuje ciekawymi kontaktami, i w końcu znalazłem.
Dawid Pałka: Odkryłem nową, smrodliwą pasję w życiu
Długo szukałem kreatywnego sposobu na dotarcie do tuzów biznesu, który zaprocentuje ciekawymi kontaktami, i w końcu znalazłem. Co najlepsze, mój nowy sposób jest tańszy niż kupienie Lambo, choć powoduje smrodliwe skutki uboczne.
Jakiś czas temu, zadałem moim czytelnikom na LinkedInie pytanie: jakie hobby polecają jako formę odreagowania stresu po ciężkim dniu w pracy? Moje pytanie uzasadniłem tym, że sam nigdy nie miałem żadnego hobby, poza seryjnym budowaniem biznesów. Niestety, w czasach, w których praktycznie każdy ma biznesowego coacha, mentora czy guru, a work-life balance, stał się powszechnie panującą religią, moje tłumaczenia, że zajmowanie się budowaniem biznesu jest dla mnie praktycznie jak hobby, zostały wyśmiane przez kolegów przedsiębiorców mocniej niż Ławrow na G8.
Niestety, mój problem z hobby polega na tym, że czym bym się nie zajmował, sprawia mi to trudność, czy to przez wrodzone niedołęstwo, czy też przez brak cierpliwości. Bóg mi świadkiem, że próbowałem wielu rzeczy. Próbowałem medytować, ale mi się przysnęło. Próbowałem jogi, ale rozbolały mnie nogi. Próbowałem ogrodnictwa, ale cholera mnie bierze, gdy myślę, że drzewo będzie rosło 20 lat zanim będzie ładne. Próbowałem też stolarki, ale nie mam talentu, plusem jest natomiast to, że mam wciąż wszystkie palce.
Pośród wielu niedorzecznych propozycji dla faceta w moim wieku, jak biegi maratońskie czy jedzenie tofu, padła jedna, która mnie zaintrygowała – palenie cygar. Cygara pamiętam ze szkoły średniej i wieczorków przy kartach w gronie kolegów ze świeżo wykiełkowanym zarostem. Przy stole do pokera królowały niebagatelne stawki, opiewające na 25 zł, i cygaretki z kiosku za 7 zł. Wszystko po to, żeby przez chwilę poczuć się jak Arnold Schwarzenegger, trzymając cygaro w kąciku zaślinionych ust.
W pierwszej kolejności odrzuciłem więc pomysł takiego „hobby” myśląc, że średnio ciekawym doświadczeniem musi być śmierdzieć niczym żul z Dworca Centralnego. Potem jednak przeczytałem, ile osób w świecie biznesu pali cygara, jak ciekawa i elitarna jest to kultura i jak łatwo nawiązać przez rytuały wspólnego palenia cygar kontakty w biznesie.
Stosując w pamięci szybką arytmetykę, wyszło mi, że dołączenie do grona tuzów biznesu na wspólnym dymku, wyjdzie znacznie taniej, niż dołączenie do klubu właścicieli Lambo. Zrewidowałem więc swoje poglądy i stwierdziłem, że będzie to moje nowe hobby.
Dodatkowo odnalazłem w paleniu cygar przyjemność i choć nikomu nie polecę palenia tytoniu, jako miłej formy spędzania czasu, choćby dlatego, że ustawa mi zakazuje, to jednak znalazłem swoje nowe hobby, które w dodatku jest wygodną przykrywką dla mojej prawdziwej pasji – biznesu.
AI w startupach działa jak inteligentne molekuły w reklamach proszków do prania
Ktoś ostatnio zapytał mnie, jak sztuczna inteligencja zmienia rynek startupów w Polsce.
AI w startupach działa jak inteligentne molekuły w reklamach proszków do prania
Ktoś ostatnio zapytał mnie, jak sztuczna inteligencja zmienia rynek startupów w Polsce. Tak samo jak inteligentne molekuły w reklamie proszku do prania wpływają na efekty prania.
Nie zrozumcie mnie źle, sztuczna inteligencja znacząco zmieni rynek i biznes w ogóle. Zmieni go przez przyspieszenie i automatyzacje procesów. I faktem jest, że nie wykorzystanie AI w biznesie można porównać do uprawy zboża za pomocą orki wołami. Niby nie ma problemu, ale co jeśli twój sąsiad kupi traktor i będzie w stanie wykonywać tę samą pracę dziesięć razy szybciej i bardziej efektywnie niż ty? To daje do myślenia.
Aktualnie zastosowanie AI w startupach często sprowadza się do frazy “zawiera rozwiązania bazujące na AI” co przypomina mi trochę sytuację sprzed kilku lat na rynku elektroniki, gdzie niemal każde urządzenie musiało mieć moduł bluetooth, który mógł do niczego pożytecznego nie służyć, ale ważne, żeby był. Nie możemy się dziwić, że wiele startupów stara się zaspokoić potrzebę inwestorów i informuje, że ich rozwiązanie zawiera jakiś element oparty na AI, nawet jeśli jest to tylko pusty frazes porównywalny z inteligentnymi molekułami w proszkach do prania.
Myślę jednak, że rozwój technologii AI docelowo zupełnie zmieni trendy w inwestowaniu w startupy. Według mnie przewagę stracą wszelkie startupy opierające swoją dotychczasową siłę i przewagę głównie w softwarze. Do tej pory rynek sprzyjał takim rozwiązaniom z prostego powodu. Bariera wejścia była bardzo wysoka- stworzenie dobrego software-u to koszt rzędu kilkuset tysięcy złotych. Skalowanie takiego biznesu też jest bardzo proste i atrakcyjne ze względu na transgraniczność takiego produktu. Z moich obserwacji wynika jednak, że ta era się kończy i to właśnie ze względu na rozwój AI, a w szególności wzrost popularności i możliwości rozwiązań typu lo-code i no-code. W przyszłości bajecznie prosto będzie skopiować pomysł oraz funkcjonalność istniejącej już aplikacji, stworzyć własny UX i skalować to rozwiązanie na własnym rynku. Dlatego ja już teraz zmieniam swoją strategię inwestycyjną i skupiam się bardziej na tych startupach, które są połączeniem świetnego hardware’u + innowacja + software czyli HIS. Hardware w połączeniu z softwarem trudniej skopiować. Mam też poczucie, że ludzie kupując jakieś rozwiązanie fizyczne mają dużo większą satysfakcję z zakupu niż tylko w przypadku dóbr wirtualnych.
Czy zatem AI w startupach ma sens? Tak, nawet jeśli teraz jest to tylko frazes typu must have, który ma przyciągnąć potencjalnych inwestorów. Wkrótce jednak samo wdrożenie rozwiązań bazujących ba AI będzie must have dla biznesu w całości.
Skontaktuj się ze mną
Napisz do mnie!
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, skorzystaj z formularza po prawej stronie lub napisz maila na adres poniżej lub za pomocą social media.
Email: kontakt@dawidpalka.com